W krajowych wyścigach maleje liczba koni pełnej krwi angielskiej polskiej hodowli. W latach 2015-2021 corocznie zgłaszanych do sezonu było około 750 koni, ale jeśli w roku 2015 było 194 z importu, to w 2021 już 404.


Uwagi na temat stanu polskiej hodowli koni pełnej krwi angielskiej

Uwagi na temat stanu polskiej hodowli koni pełnej krwi angielskiej

W krajowych wyścigach maleje liczba koni pełnej krwi angielskiej polskiej hodowli. W latach 2015-2021 corocznie zgłaszanych do sezonu było około 750 koni, ale jeśli w roku 2015 było 194 z importu, to w 2021 już 404.

Stan polskiej hodowli koni pełnej krwi angielskiej przejrzyście obrazują dane publikowane przez Polski Związek Hodowców Koni Pełnej Krwi Angielskiej. W 2019 r. zgłoszono do PSB 297 klaczy (o 14,7% mniej niż rok wcześniej). W dłuższej perspektywie czasowej widać wyraźny i stały spadek liczby klaczy stadnych (corocznie o 40-50 klaczy) i w efekcie spadek liczby urodzonych źrebiąt. Trzeba tu jednak wziąć pod uwagę specyficzny sposób zgłaszania klaczy do PSB. Jeśli klacze nie są kryte lub są wykorzystywane w hodowli koni półkrwi, hodowcy nie muszą ich zgłaszać. Stąd potencjał krajowej hodowli koni pełnej krwi jest trudny do pełnej oceny.

Według danych udostępnionych przez PKWK – J. Kasprzaka liczba zarejestrowanych źrebiąt pełnej krwi w ostatnich 10 latach spadła o ponad połowę (2010 – 392, 2019 – 164). To samo dotyczy liczby dwulatków hodowli polskiej zgłoszonych do wyścigów: w 2010 r. – 286, w 2019 – 123. Do tego zapewne nie wszystkie są zgłoszone do startu. Mała i ciągle zmniejszająca się wielkość populacji koni krajowej hodowli źle wróży następnym pokoleniom koni, zmniejszając możliwości prowadzenia efektywnej selekcji – wyboru do stada takich zwierząt, które charakteryzują się odpowiednio wysokim poziomem dzielności. Liczba sprawdzonego na wyścigach potomstwa determinuje także dokładność oceny rodziców koni, zwłaszcza ogierów. Liczebność pogłowia koni pełnej krwi ma więc znaczący wpływ na powodzenie hodowli w skali kraju.

Klacze o świcie na pastwisku w Jaroszówce.  Jesień 2005

Czy spadająca liczebność koni krajowej hodowli to sytuacja wyjątkowa? Otóż nie. Poza rokiem bieżącym sytuacja ta jest właściwa dla różnych ras naszych koni – małopolskich, wielkopolskich, polskiego konia sportowego (dawniej zwanego polskim koniem szlachetnym półkrwi), w których liczba klaczy stadnych wpisanych do księgi głównej jest 2-, 3-krotnie niższa niż 10 lat temu. Różne są przyczyny spadku pogłowia zarodowego koni tych ras, a niekiedy sytuacja jest wręcz dramatyczna, i to pomimo dopłat mających na celu utrzymanie bioróżnorodności w hodowli koni ras rodzimych. Sytuacja w hodowli koni pełnej krwi nie jest więc ewenementem w szeroko pojętej krajowej hodowli koni. Zresztą nie tylko krajowej. Globalny kryzys finansowy, który zaczął się w 2008 r., dotknął całą światową ekonomię, ale wpłynął także na hodowlę koni pełnej krwi angielskiej. Inwestycje w hodowlę na początku XXI w., dające możliwość zwiększenia potencjalnych zysków, doprowadziły do nadprodukcji koni – zbyt wiele niskiej jakości klaczy kryto zbyt dużą liczbą ogierów o co najwyżej średniej jakości, produkując zbyt wiele źrebiąt o podobnej klasie. Nadprodukcja źrebiąt, które nie były dość szybkie, by stać się końmi wyścigowymi, jeszcze zaostrzyła kryzys. Konsekwencją był spadek cen koni i cen stanówki (można to zobaczyć w cenach tegorocznej stanówki ogierów Coolmore, aczkolwiek trzeba tu też brać pod uwagę wpływ pandemii na obecną sytuację w biznesie hodowlanym). Przewidywalna sekwencja zdarzeń spowodowała, że pękła bańka. Produkcja koni na ilość, a nie na jakość osłabiła rasę, dlatego niektórzy przywitali kryzys nawet z pewną nadzieją na odwrócenie dotychczasowej tendencji i położenie nacisku na jakość. Skutki kryzysu były najbardziej odczuwane w Europie i Ameryce. W USA, po spadkach w efekcie kryzysu 2008 r., zmniejszenie pogłowia koni pełnej krwi zostało zahamowane w latach 2014 i 2015, jednak od roku 2016 do 2020 wciąż spada (od 4,8 do 1,5% rocznie). Tendencja ta dotyczy całej Ameryki Północnej (USA, Kanada, Portoryko).

Pamiętajmy, jak zglobalizowany jest sport wyścigowy, podlegamy też podobnym tendencjom gospodarczym. Choć jesteśmy usytuowani nieco na uboczu głównego nurtu hodowli koni pełnej krwi, nie jesteśmy wyspą szczęśliwości na oceanie dotkniętym kryzysem. Tylko czy spadek liczby klaczy zarejestrowanych w PSB i urodzonych źrebiąt w Polsce był wyłącznie efektem globalnego kryzysu? Raczej nie. Liczby te zmniejszały się już wcześniej, bo co najmniej od 2006 r. (900 klaczy, 519 źrebiąt – PKWK). Zmniejszanie się hodowli koni pełnej krwi ma w naszym kraju głębsze przyczyny. Jedna z zagranicznych publikacji wiąże to z rosnącą popularnością importu koni, co ogranicza zapotrzebowanie na konie krajowe. To samo obserwuje się w Czechach. Kryzys ekonomiczny także nie był jedyną przyczyną zmniejszania się hodowli koni pełnej krwi we Włoszech (generalny problem z finansowaniem wyścigów) czy w Niemczech (ogólna tendencja redukcji przemysłu wyścigowego w tym kraju).

Kryzys spowodował zmniejszenie wielkości hodowli koni pełnej krwi angielskiej w wielu krajach, ale także wpłynął na liczbę koni biorących udział w wyścigach. W Polsce dość stała liczba koni biorących udział w wyścigach w latach 2015-2021 (wg stanu na 5.02.2021), wynosząca około 740-760, utrzymywana jest w znacznej mierze przez konie zagraniczne – w 2015 r. było ich 194, a w 2021 r. już 404 (PKWK). Nie jest to komfortowa sytuacja z punktu widzenia organizacji wyścigów czy realizacji planu gonitw – krajowe konie to ciągle podstawowy element realizacji programu wyścigowego.

Warto w tym miejscu wspomnieć o stabilności programu wyścigowego. Zmiany w warunkach gonitw to dla zootechnika hodowcy zmiany w narzędziach selekcyjnych stosowanych do osiągnięcia postępu i celu hodowlanego. Brak konsekwencji w procedurach selekcyjnych, na które składają się m.in. warunki i terminy rozgrywania gonitw, wpływają na małą wiarygodność wyników kontroli użytkowości koni (po naszemu – wyników wyścigów), która jest punktem wyjścia do dalszej pracy hodowlanej i do osiągnięcia postępu w hodowli. Chyba że nie o postęp tu chodzi. Owszem, trzeba być otwartym na zmiany, jednak przede wszystkim trzeba mieć respekt dla tradycji. Przyznam, że poważnie biorę zapis ustawowy o roli wyścigów w hodowli koni, może dlatego nie wszystkie decyzje w organizacji wyścigów są dla mnie jasne. Abstrahując nieco, mogę tu wspomnieć o gonitwach eksterierowych dla koni arabskich, które stanowią zaprzeczenie idei wyścigów.

Jak więc wspierać hodowlę, by zahamować zmniejszanie się z roku na rok liczby klaczy hodowlanych, urodzonych źrebiąt i koni pełnej krwi angielskiej krajowej hodowli zgłaszanych do biegania. Związki hodowców zgłaszają propozycje systemów premiowania koni pełnej krwi angielskiej, ponieważ dotychczas stosowane nie są w stanie zahamować regresu w krajowej hodowli. Wynika z tego, że środki finansowe przeznaczane na wspieranie krajowej hodowli są dystrybuowane nieefektywnie. Dodatkowy problem to niskie obroty naszego rodzimego totalizatora. Warto się zastanowić, czy priorytetowym podejściem do tego tematu nie powinny być ułatwienia w grze, uczynienie jej bardziej dostępną, prostą, bardziej zrozumiałą i bardziej akceptowalną społecznie. Rozdysponowanie generowanych przez totalizator źródeł wsparcia finansowego jest kluczowe w utrzymaniu całego sektora wyścigowego.

We Francji rozdysponowanie uzyskanych z różnych źródeł środków finansowych (głównie z PMU – największego operatora zakładów wzajemnych w Europie – ale także ze sprzedaży biletów, pieniędzy od sponsorów i opłat za zapisy koni do wyścigów) jest jedną z głównych racji bytu France Gallop, organizacji powołanej w 1901 r., zrzeszającej i reprezentującej hodowców, właścicieli koni, trenerów i jeźdźców oraz kierującej działalnością 6 torów wyścigowych. Środki te przeznaczane są na nagrody wyścigowe (w 2019 r. – 257 mln euro), premie dla hodowców i właścicieli koni, na pokrycie kosztów transportu koni na wyścigi. Jednak nawet we Francji, z tak silnym systemem zakładów wzajemnych, w efekcie kryzysu spadła liczba klaczy, a także dochody PMU (obrót tej organizacji w 2019 r. wyniósł 8,8 mld euro – kryzys kryzysowi nierówny). Jakie sposoby wyjścia z kryzysu sugerowane są sektorowi wyścigowemu we Francji? Zmniejszenie zależności od PMU i zdywersyfikowanie źródeł finansowania poprzez pozyskanie mecenatu, sponsorów i reklamodawców. Żeby przyciągnąć te podmioty, wyścigi muszą się stać wydarzeniem atrakcyjnym i popularnym. Także PMU w reakcji na spadek obrotów przyjęło strategię naprawczą ukierunkowaną na 4 główne obszary działania:

  • klientelę wyścigów – graczy: utrzymanie dawnych klientów i pozyskanie nowych;
  • reorganizację i transformację systemu sprzedaży zakładów;
  • rozwój aktywności na rynkach zagranicznych w celu sprzedaży usług partnerskim operatorom i inwestycji w jednostkach filialnych;
  • działania na rynku wewnętrznym ukierunkowane na obniżenie kosztów działania PMU.

Czy to jakieś wskazania dla naszych władz wyścigowych? Nie, to przykład aktywności podejmowanej przez czynniki odpowiedzialne za stan wyścigów i hodowli we Francji, ukierunkowanej na niwelowanie skutków kryzysu, a konkretnie na wzrost aktywności graczy i w konsekwencji na finansowanie branży wyścigów i hodowli.

By poprawić los krajowych hodowców koni pełnej krwi angielskiej, potrzebne są bardziej ofensywne działania PKWK, jak i Totalizatora Sportowego. Przemysł wyścigowy jest wybitnie konkurencyjny. Utrzymywanie biznesu w stanie równowagi, podtrzymywanie jego działania z roku na rok i działania PR nie wystarczają. Dla osób inwestujących w krajową hodowlę potrzeba szerszej perspektywy rozwoju sektora. Na razie się nie rozwija.

 

* lead pochodzi od redakcji

* zdjęcie tytułowe – Roczniaki w SK Golejewko. Jesień 2005

Powrót klaczy z pastwisk w Jaroszówce. Jesień 2005

Źródła:

Polski Związek Hodowców Koni Pełnej Krwi Angielskiej:

http://www.folbluty.org/folblutyCMS/index.php?mact=News,cntnt01,detail,0&cntnt01articleid=311&cntnt01returnid=15

PKWK:

https://www.pkwk.pl/wp-content/uploads/2017/02/Liczba-koni-zarejestrowanych-w-Ksi%c4%99gach-Stadnych-do-2015-r..pdf

https://www.pkwk.pl/wp-content/uploads/2021/02/zgloszenia-ilosciowe-koni-do-sezonu-2021.pdf

Inne:

http://www.jockeyclub.com/default.asp?section=FB&area=2

 

Zobacz też