Australijskie wyścigi konne to potężny przemysł. Jego podstawą są konie pełnej krwi angielskiej i – na drugim biegunie – kłusaki. Australia nie ściga się arabami. Ten tekst traktuje o folblutach.




    • artykuły
    • wyświetleń
    AUTOR

    Tomasz Umiastowski

    Sopocianin. Studiował weterynarię na ART Olsztyn. Wyemigrował w 1980 r. do Australii. Był asystentem w Sydney University Vet. School. Otrzymał licencję trenera koni wyścigowych w Sydney i jako jedyny Polak wygrywał wyścigi w Australii. Jednocześnie zawodowy trener w innych dyscyplinach jeździeckich. Autor wielu publikacji w prasie australijskiej.

Artykuły autora